środa, 17 sierpnia 2011

rozdział 1


Głęboki sen Blake został przerwany przez wibrującą pod jej poduszką komórkę. Z wielkim trudem ściągnęła z oczu satynową opaskę i przeciągle ziewnęła, spoglądając na zegarek. - 11:04. Poczuła ogromny ból głowy oraz żołądka. Oprócz fizycznych odczuć umysł zaprzątała sobie wydarzeniami z poprzedniego wieczoru. Jedyne co pamiętała, to kolejki drinków zamawianych dla niej przez facetów, dla których owej nocy była największą gwiazdą. Tak było zawsze, gdziekolwiek by się nie pojawiła- każdy mężczyzna wlepiał w nią bez skrępowania wzrok, a kiedy ona udawała obojętną wszystko nasilało się jeszcze bardziej. Wyjęła telefon i spojrzała na wyświetlacz. 'Nowa wiadomość od: Nate' ; 'Kotku, spotkajmy się o 20 w Rabiosie. Tęsknię!.' Szybko wyłączyła wiadomość i zeskoczyła z łóżka, udając się w kierunku łazienki. Nie była nawet pewna, czy zeszłej nocy widziała się z Natem. Automatycznie udała się pod prysznic, myjąc się kokosowym mleczkiem do ciała CHANEL. Umyła także włosy, wydepilowała nogi i okolice bikini, po czym podeszła do lusterka. Podkrążone oczy, spuchnięte wargi... Jednak nie to przykuło jej uwagę. Jej szyja była pokryta malinkami, a ich pochodzenia nie znała. Miała jednak nadzieję, że być może to dzieło jej chłopaka. Wróciła do pokoju, ubrała krótkie jeansowe spodenki oraz top D&G, włożyła do kieszeni telefon i pieniądze zabrane z szafki, a wychodząc z domu założyła na nogi jej ulubione szpilki w kolorze nude firmy DeeZee. Kaca moralnego mogły załagodzić jedynie zakupy, a na spotkanie z Natiem chciała kupić coś wyjątkowego, oszałamiającego- zawsze starała się wyglądać najlepiej jak to możliwe, by każdego dnia udowadniać mu jak wielki skarb posiada. Po niecałych dwóch godzinach wyposażyła się w opiętą, czerwoną sukienkę do połowy z uda z głębokim dekoltem oraz w niesamowicie kuszącą koronkową, satynową bielizne w podobym do sukienki odcieniu. Kac nie dał o sobie zapomnieć, więc szybko udała się do swojej ulubionej restauracji, gdzie zamówiła szklankę wody z cytryną oraz swoje ulubione cafe latte. Zważywszy na porę obiadową poprosiła jeszcze o sałatkę- nigdy nie pozwalała sobie na nic bardziej kalorycznego, dzięki czemu jej ciało bez problemu można było określić mianem idealnego- uwielbiała patrzeć na pełne pożądania spojrzenia mężczyzn. Po skonsumowaniu skierowała się w stronę domu, miała jeszcze ochotę powylegiwać się w basenie oraz nabrać trochę ciemniejszego kolorytu skóry, gdyż po męczącej nocy jej twarz wyglądała strasznie blado. W domu szybko przebrała się w turkusowe bikini i poszła pływać do swojego odkrytego basenu. Ciężko jednak było jej się skupić na czymkolwiek, gdy w głowie miała jedynie Nathaniela - chłopaka, którego kochała i z którym już za nieco ponad 5 godzin miała się spotkać...

2 komentarze:

  1. Podoba mi się <3
    Tylko wydaje mi się, że za dużo tutaj szczegółowych informacji:
    "mleczkiem do ciała CHANEL"
    "top D&G"
    "szpilki w kolorze nude DeeZee"
    "turkusowe bikini"
    czytając całość nie brzmi to najlepiej, tak trochę sztucznie...
    zamiast "ubrała krótkie jeansowe spodenki oraz top D&G" można by napisać poprostu "ubrała się" :)
    To tylko takie moje sugestie. Ogólnie fajnie się zaczyna i napewno będę tutaj wpadała. Jeśli możesz informuj mnie o nowych notkach :)

    xoxo, Karolina (imclaire)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za opinię, liczę się z nimi:) zamieszczam szczegóły ze względu na to aby pokazać jak niby idealne życie ma Blake chocby ze wzgledu na stan materialny :))

    OdpowiedzUsuń